Parafia Św. Piotra i Pawła w Nakle

Transmisja na YouTube

Klinkij logo poniżej

Parafia Św. Piotra i Pawła w Nakle

Transmisja na YouTube

Klinkij logo poniżej

Prymitywizm na suficie

Ale od tych „referatów” na poszczególne tematy przejdę teraz do bardziej kronikarskich zapisków obrazujących życie kościelne w Nakle. W pierwszych latach o wojnie ks. Proboszcz Werner Szopa prowadził dzieło odbudowy spalonej plebanii w Raszowej. Fundusze na ten cel zbierał nie tylko w kościele w Raszowej, ale - co zresztą całkiem zrozumiałe - również w kościele w Nakle. Odbudowa przeciągała się. Nie budziło to specjalnego zachwytu u niektórych parafian z Nakła, którzy woleliby fundusze z kościoła nakielskiego przeznaczyć na potrzeby swojej świątyni. Mimo to w pierwszych latach powojennych uzupełniono brakujące ławki w kościele nakielskim. Dzięki temu kościół ten ma bardzo dużo miejsc siedzących. Ławski wykonał ten sam, co poprzednio mistrz stolarski ob. Jończyk z Dębia. 
W 1949 r. Zebrali parafianie pewną sumę pieniędzy i zaangażowali pewnego malarza do wymalowania kościoła w Nakle. Nie znam tego malarza. Wymalował on dość tanim kosztem świątynię. Umieszczając za głównym ołtarzem postacie św. Piotra i Pawła, a na bocznych ścianach obrazy: z jednej strony sceny przedstawiające życie św. Piotra, a z drugiej strony sceny z życia św. Pawła. Były to obrazy celowe, gdyż pouczały nieco wiernych o patronach kościoła, jednak całość malatury była dość ponura, wykonana w ciemnych barwach. Sufit natomiast był zupełnie spartaczony. Na suficie bowiem kościoła przybite były płyty ze sprasowanych z cementem wiórów - długości dwa, a szerokości pół metra. Między płytami były szpary na palec grube. Opowiadają mi murarze, że już przy budowie kościoła chcieli sufit otynkować, ale sprzeciwił się temu kategorycznie budowniczy Piotr Kampa. Zostawiono więc taki prymitywizm na suficie kościoła, a teraz malarz zamalował cały sufit i wyrysował na nim ozdoby całkiem niesymetryczne w stosunku do owych rzędów szpar. Zresztą po niedługim czasie malatura ze ścian zaczęła odpadać całymi płatami, a farba obrazów zaczęła się zsypywać tak, że niektóre obrazy stały się mało czytelne. 
C.d.n.